Barbara B., lat 40, mężatka, magister ekonomii, w październiku 1990 r. zarejestrowała się w Rejonowym Biurze Pracy w W. jako bezrobotna. Wobec braku propozycji odpowiedniej pracy przyznano jej zasiłek dla bezrobotnych od dnia 1 grudnia 1990 r.
Decyzją z dnia 15 czerwca 1991 r. Kierownik Biura Pracy w W. orzekł z upoważnienia Kierownika Urzędu Rejonowego o utracie przez zainteresowaną prawa do zasiłku w związku z urodzeniem przez nią dziecka w dniu 10 kwietnia 1991 r. i korzystaniem z urlopu macierzyńskiego do dnia 30 lipca 1991 r.
Dyrektor Wojewódzkiego Biura Pracy, działając z upoważnienia Wojewody W-kiego, decyzją z dnia 15 lipca 1991 r. nr WBP. II. 9112-175/91 powyższą decyzję utrzymał w mocy. Rozstrzygnięcie uzasadnił tym, że odwołująca się nie spełnia warunków wymienionych w art. 2 ust. 1 pkt 8 ustawy z dnia 29 grudnia 1989 r. o zatrudnieniu (Dz. U. Nr 75, poz. 446). W myśl tego przepisu bezrobotnym jest tylko taka osoba, która jest zdolna do pracy i gotowa do jej podjęcia. Korzystając z "urlopu macierzyńskiego", zainteresowana jest czasowo niezdolna do pracy, a w związku z tym nie przysługuje jej prawo do zasiłku dla bezrobotnych.
Barbara B. nie godzi się z taką decyzją i w skardze do Naczelnego Sądu Administracyjnego wnosi o jej uchylenie. Zdaniem skarżącej, "urlopu macierzyńskiego" nie należy traktować jako niezdolności do pracy. Podkreśla przy tym, że po urodzeniu dziecka zgłaszała gotowość podjęcia pracy, co jest odnotowane w karcie rejestracyjnej.

 

Naczelny Sąd Administracyjny, badając legalność zaskarżonej decyzji, zważył, co następuje:
Przepisy ustawy z dnia 29 grudnia 1989 r. o zatrudnieniu (Dz. U. Nr 75, poz. 446 z późn. zm.) nie nawiązują wprost do pojęć używanych w kodeksie pracy, jednakże ze względu na to, że dotyczą częściowo zbliżonej materii, nie można takich samych określeń, zamieszczonych w tych aktach prawnych, tłumaczyć odmiennie.
Kodeks pracy rozróżnia chwilową niezdolność do pracy spowodowaną chorobą i długotrwałą niezdolność do pracy z powodu choroby.
Krótkotrwała niezdolność do pracy nie powoduje żadnych następstw w zakresie zatrudnienia. Dopiero niezdolność pracownika do pracy wskutek choroby trwającej dłużej niż trzy miesiące może wywołać skutek w postaci rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia (art. 53 § 1 k.p.).
Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, podobnie należy odczytywać sformułowanie o "zdolności do pracy" zamieszczone w art. 2 ust. 1 pkt 8 ustawy z dnia 29 grudnia 1989 r. o zatrudnieniu (Dz. U. Nr 75, poz. 446 z późn. zm.). Krótkotrwała choroba w okresie pobierania zasiłku dla bezrobotnych nie świadczy o niezdolności do pracy w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 8 tej ustawy, a przepis art. 16 omawianej ustawy nie przewiduje z tej przyczyny utraty prawa do zasiłku.
Błędne jest także uznawanie kobiety korzystającej z "urlopu macierzyńskiego" za osobę niezdolną do pracy w rozumieniu cytowanych przepisów.
Urlop macierzyński, mający na celu ochronę zdrowia kobiety i jej potomka, stanowi ustawową obowiązkową przerwę w pracy (Zbigniew Salwa: Prawo pracy w zarysie, Warszawa 1971 s. 287). Urlop taki ma służyć regeneracji sił kobiety w związku z ciążą i porodem. W okresie tej przerwy w pracy kobieta korzysta ze wzmożonej ochrony, gwarantującej jej między innymi niepogarszanie warunków pracy i płacy (art. 176-179 k.p.). Wstrzymanie wypłaty zasiłku dla bezrobotnych w okresie pozostawania przez kobietę na "urlopie macierzyńskim" stanowi pogwałcenie powyższych zasad.
Naczelny Sąd Administracyjny wyraża pogląd, że korzystanie z "urlopu macierzyńskiego" przez kobietę pobierającą zasiłek dla bezrobotnych nie stanowi podstawy do orzeczenia o utracie prawa do zasiłku.
Mając powyższe na względzie, Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że zaskarżona decyzja i utrzymana przez nią w mocy decyzja organu I instancji wydane zostały z naruszeniem art. 2 ust. 1 pkt 8 cytowanej ustawy z dnia 29 grudnia 1989 r. o zatrudnieniu, mającym wpływ na wynik sprawy, i na podstawie art. 207 § 1 i 2 pkt 1 k.p.a. orzekł jak w sentencji wyroku.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach oddalił odwołanie ubezpieczonej E.L. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. z dnia 8 stycznia 2009 r. i z dnia 20 października 2010 r. ustalającej kapitał początkowy na dzień 1 stycznia 1999 r. na kwotę 94.670,73 zł, a następnie na kwotę 94.829,57 zł.
Sąd Okręgowy rozpoznając odwołanie ustalił, że ubezpieczona urodziła się w dniu 19 marca 1953 r.
Z dniem 1 września 1973 r. została mianowana wychowawczynią Przedszkola nr w M. Pozostawała z nim w stosunku pracy w pełnym wymiarze czasu pracy. W dniu (...) r. urodziła córkę. Począwszy od (...). do 31 sierpnia 1980 r. korzystała z urlopu bezpłatnego z tytułu opieki nad dzieckiem, traktowanego jako urlop wychowawczy. Okres ten organ rentowy zaliczył do nieskładkowych nie podlegających ograniczeniu (akta mianowania, wniosek o urlop bezpłatny, informacja o jego udzieleniu w aktach osobowych ubezpieczonej, okoliczność przyznana przez strony - k. 184).
W okresie od 1 września 1979 r. do 31 sierpnia 1980 r. ubezpieczona zawarła ze swym zakładem pracy umowę zlecenia na prowadzenie zajęć w przedszkolu w wymiarze 10 godzin, za wynagrodzeniem po 25 zł za każdą efektywnie przepracowaną godzinę. Wynagrodzenie było płatne miesięcznie z dołu 10-go dnia każdego następnego miesiąca za efektywnie przepracowane godziny zajęć dydaktycznych (umowa zlecenia w aktach osobowych ubezpieczonej).
Strony umowy zlecenia ustnie doprecyzowały wymiar pracy ubezpieczonej na minimum 10 godzin tygodniowo. Faktycznie ubezpieczona pracowała na jej podstawie w wymiarze zależnym od bieżących potrzeb zleceniodawcy, które w czasie choroby innych pracowników Przedszkola Nr były większe niż przewidziano umową (okoliczności wskazane przez ubezpieczoną-k. 126-127). We wrześniu 1979 r. przepracowała 40 godzin i 10-go następnego miesiąca otrzymała wynagrodzenie 1.000 zł, w październiku 1979 r. - 70 godzin za wynagrodzeniem 1.750 zł, w listopadzie 1979 r. - 59 godzin za wynagrodzeniem 1.475 zł, w grudniu 1979 r. - 40 godzin za wynagrodzeniem 1.000 zł, w styczniu 1980 r. - 54 godziny za wynagrodzeniem 1.350 zł, w lutym 1980 r. - 65 godzin za wynagrodzeniem 1.625 zł, w marcu 1980 r. - 66 godzin za wynagrodzeniem 1.650 zł, w kwietniu 1980 r. - 49 godzin za wynagrodzeniem 1.225 zł, w maju 1980 r. - 51 godzin za wynagrodzeniem 1.275 zł i w lipcu 1980 r. - 35 godzin za wynagrodzeniem 875 zł (karta płacy ubezpieczonej w aktach sprawy). Z tytułu umowy zlecenia ubezpieczona nie zgłosiła się do dodatkowego ubezpieczenia (okoliczność przyznana przez ubezpieczoną-k. 126-127). W czasie realizacji umowy zlecenia okazało się, że możliwa jest pomoc teściowej przy dzieciach, a mąż ubezpieczonej mógł pracować na nocnych zmianach, czego wcześniej ubezpieczona nie brała pod uwagę. Dzięki temu faktycznie mogła wykonywać obowiązki w oparciu o umowę zlecenia w większym wymiarze niż przewidywano w jej treści. Ubezpieczona zdecydowała się na podjęcie pracy w ramach umowy zlecenia z uwagi na zagwarantowanie jej w piśmie wyrażającym zgodę na urlop bezpłatny, zaliczenie okresu urlopu do wysługi lat dla celów uposażeniowych pod warunkiem pracy w wymiarze przekraczającym 4 godziny tygodniowo (zgoda pracodawcy na urlop bezpłatny w aktach osobowych ubezpieczonej, okoliczności przez nią przyznane - k. 126-127).
Z dniem 1 września 1983 r. ubezpieczona została przeniesiona do pracy w przedszkolu nr w M., gdzie była zatrudniona do 31 sierpnia 1999 r. w pełnym wymiarze czasu pracy. Od 1 września 1986 r. korzystała z urlopu bezpłatnego przyznanego na jej wniosek na okres jednego roku (wniosek o przeniesienie, a następnie o urlop bezpłatny wraz z akceptacją pracodawcy, świadectwo pracy ubezpieczonej w jej aktach osobowych). Dnia (...) r. ubezpieczona urodziła córkę. W szpitalu przebywała już od 24 czerwca 1987 r. (legitymacja ubezpieczeniowa ubezpieczonej).
Podstawa wymiaru kapitału początkowego wynosi 694,93 zł. Okresy składkowe ubezpieczonej wynoszą 16 lat 2 miesiące i 12 dni, tj. 194 pełne miesiące, a okresy nieskładkowe - 8 lat 3 miesiące 26 dni, tj. 99 miesięcy. Współczynnik proporcjonalny do osiągniętego dnia 31 grudnia 1998 r. wieku i okresu składkowego i nieskładkowego wynosi 91,29%, a wysokość 24% kwoty bazowej to 293,01 zł. Średnie dalsze trwanie życia wyrażone w miesiącach dla osób w wieku 62 lat wynosi 209 miesięcy. Kapitał początkowy ustalony na dzień 1 stycznia 1999 r. wynosi 94.829,57 zł. Został on obliczony przy wykorzystaniu powyższych danych: 24% x 1.220,89 = 293,01 zł x 91,29% (współczynnik proporcjonalny) = 267,49 zł. (194 miesiące składkowe x 1,3%): 12 x 694,93 zł = 146,07 zł (99 miesięcy nieskładkowych x 0,7%): 12 x 694,93 zł = 40,17 zł, co daje razem 453,73 zł pomnożone przez 209 miesięcy średniego dalszego trwania życia - stanowi kapitał początkowy: 94.829,57 zł (tak zaskarżona decyzja z dnia 20 października 2010 r.).
Sąd Okręgowy stwierdził, że spornym jedynie pozostaje czy okres zatrudnienia ubezpieczonej na podstawie umowy zlecenia od (...). do 31 sierpnia 1980 r. jest okresem składkowym czy też to okres nieskładkowy w związku z korzystaniem przez ubezpieczoną w tym czasie z urlopu wychowawczego oraz czy ubezpieczona korzystała już z urlopu macierzyńskiego w okresie od 24 do 29 czerwca 1987 r., czy też był to nadal okres urlopu bezpłatnego nie stanowiący ani okresu składkowego ani nieskładkowego.
Sąd Okręgowy uznał, że okres pozostawania ubezpieczonej w zatrudnieniu na podstawie umowy zlecenia w okresie od (...) r. do 31 sierpnia 1980 r. w czasie korzystania z urlopu wychowawczego jest okresem nieskładkowym.
Sąd wskazał, że stosownie do art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 19 grudnia 1975 r. o ubezpieczeniu społecznym osób wykonujących pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia (Dz. U. z 1975 r. Nr 45, poz. 232 z późn. zm.) obowiązkowe ubezpieczenie społeczne określone ustawą, zwane dalej "ubezpieczeniem", obejmuje osoby wykonujące stale i odpłatnie pracę na podstawie umowy zlecenia, zawartej z jednostkami gospodarki uspołecznionej. Z mocy art. 1 ust. 2 tej ustawy umową zlecenia w rozumieniu ustawy, zwaną dalej "umową", jest umowa na podstawie której osoba ją zawierająca zobowiązuje się do wykonywania określonych czynności w imieniu jednostki gospodarki uspołecznionej lub na rzecz tej jednostki. W myśl art. 1 ust. 3 ustawy pracę uważa się za wykonywaną stale, jeżeli trwa nieprzerwanie co najmniej sześć miesięcy.
Na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 2 tej ustawy ubezpieczenie nie obejmuje jednak osób, które zawarły umowę, jeżeli osoby te są równocześnie pracownikami zatrudnionymi w wymiarze czasu pracy nie niższym niż połowa wymiaru obowiązującego w danym zawodzie. W okresie od (...) r. do 31 sierpnia 1980 r. ubezpieczoną łączyła umowa zlecenia zawarta z Przedszkolem nr w M., którego była pracownikiem zatrudnionym w pełnym wymiarze czasu obslugaprawna.net.pl pracy, co zostało przez nią wyraźnie przyznane. Korzystając wówczas z urlopu wychowawczego stale zachowywała status pracownika zatrudnionego tam na pełnym etacie. Również zdaniem Sądu I Instancji brak jest podstaw do przyjęcia, iż ubezpieczona korzystała z urlopu macierzyńskiego już w okresie od 24 do 29 czerwca 1987 r. W tym czasie była bowiem na urlopie bezpłatnym udzielonym jej na rok począwszy od dnia (...) r. i nie stanowiącym ani okresu składkowego ani nieskładkowego. Jak wynika z art. 180 § 4 k.p. zasadą jest, iż urlop macierzyński przysługuje pracownicy po porodzie, który w wypadku ubezpieczonej miał miejsce w dniu (...) r. Wyjątkowo w myśl art. 180 § 3 k.p. co najmniej dwa tygodnie tego urlopu mogą przypadać przed przewidywaną datą porodu. By tak się stało pracownica musi podjąć działania zmierzające do jego rozpoczęcia polegające w szczególności na złożeniu pracodawcy stosownego wniosku (tak K. Jaśkowski, E. Maniewska. Kodeks pracy. Komentarz. Tom I, teza 5 kom. Do art. 180 k.p.). Tymczasem ubezpieczona w żaden sposób nie uczyniła tego i nie przerwała tym samym biegu urlopu bezpłatnego, co nastąpiło dopiero z dniem porodu. Początek pobytu ubezpieczonej w szpitalu jest całkowicie bez znaczenia dla rozpoczęcia korzystania z urlopu macierzyńskiego, a przeciwne twierdzenia ubezpieczonej nie znajdują oparcia w przepisach prawa. Skoro zatem w okresie od 24 do 29 czerwca 1987 r. ubezpieczona nie przebywała jeszcze na urlopie macierzyńskim, lecz nadal była na urlopie bezpłatnym, to okres ten słusznie nie został potraktowany przez organ rentowy ani jako składkowy, ani nieskładkowy.
Od powyższego wyroku apelację wniósł pełnomocnik ubezpieczonej i zarzucił obrazę prawa materialnego oraz przepisów postępowania, które miały wpływ na treść wyroku a także błędy ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, które miały wpływ na treść zaskarżonego wyroku.
Pełnomocnik ubezpieczonej wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji.
Pełnomocnik ubezpieczonej podniósł, że rzeczą bezsporną jest, że ubezpieczona w okresie od 24 czerwca 1987 r. do 27 października 1987 r. przebywała na urlopie macierzyńskim 126 dni = 18 tygodni.
Okres ten jest tożsamy z ilością dni urlopu macierzyńskiego przysługującego ubezpieczonej.
Fakt ten dokumentuje wpis do legitymacji ubezpieczeniowej strona 74 i 75.
Ponadto pełnomocnik ubezpieczonej podtrzymał stanowisko, że okres pozostawania w zatrudnieniu na podstawie umowy zlecenia w okresie od (...) do 31 sierpnia 1980 r. powinien spowodować skrócenie okresu nieskładkowego o wyżej opisany okres.
Pełnomocnik organu rentowego wniósł o oddalenie apelacji. kancelaria adwokacka lodz